piątek, 18 kwietnia 2014

Rozdział Specjalny - 01


Siedziałam na schodach przy drewnianym domku, znów ocierając łzy z mojej spuchniętej buzi. Starałam się jak mogłam, by moja przyszywana rodzina żyła szczęśliwie, ale w końcu tylko ja dostałam za to, czego nie zrobiłam. Dzisiaj był jeden z najwspanialszych dni w roku, a ja mam go traktować jak zwykły dzień, w którym wykorzystują siedmioletnie dzieci, takie jak ja. Chciałabym, aby moja macocha się do mnie uśmiechnęła, choć jeden raz. Mama się ciągle uśmiechała, ale to już minęło, nie ma jej, a jednak szukam otuchy w wspomnieniach o zmarłych. Dziwne, to mnie jeszcze bardziej boli.

sobota, 12 kwietnia 2014

Rozdział 02

Otworzyłam oczy. Byłam przywiązana do krzesła, sama w wielkim, białym pomieszczeniu. Pokój był jednocześnie przerażający i zadziwiający. W powietrzu roznosił się zapach palonej siarki, który poważnie drażnił moje zmysły. Doznałam tego, doznałam śmierci, śmierci klinicznej. Dłużej myśląc, nie chcę tego przeżywać ponownie. Mały mroczek przed oczami był dołujący, zwłaszcza, jak odbija się w oczach biały kolor. Przez to wszystko doznałam iluzji optycznej, albo te kropki naprawdę się ruszają...A tak z innej beczki. Jaki mają cel? Przecie, jakby chcieli mnie zabić, to już bym była martwa. Może chcą mnie powoli uśmiercać i patrzeć na mój ból..?
-Halo...? Jest tu ktoś? Ja... nie chcę umierać, nie chcę płakać. Proszę, niech ktoś się odezwie, choćby groźbą.. Chcę wiedzieć, że nie jestem sama... Proszę... - Wyszeptałam wystraszonym tonem, nie chciałam tu być.- co ze mną zrobicie? Odpowiedzcie!

LAYOUT BY OKEYLA